wtorek, 21 lipca 2009

Wakacje..

..jak wakacje to imprezy!!!.. Brak czasu na ... hhhmmm ... na co ??.. na wszystko.. hihi.. Ale jest extra. Po to jest życie, aby je spędzać: kolorowo, niczego nie żałować. No i od czasu do czasu odpocząć, ale na to tez przyjdzie czas.... np: we wrześniu.. ;).

W ten miniony weekend impreza z Leeyką w roli głównej. Za tydzień no już teraz za 4 dni jej wielki biały dzień. A na panieńskim było odjazdowo!!! Zabawy i konkursy dla panny młodej dały się trochę we znaki .. hihi.. komu???...ccciiiii .. ;). Było extra, udało mi się zbudować wielkiego, czerwonego, no i miękkiego bo z balonów Pana DICK . no i oczywiście nie ma go na zdjęciu bo żadna z nas nie zrobiła mu fotki ... ale jest w pamięci .. hihi.. Na koniec była impra .. tak się dawno nie wybawiłam i nie wytańczyłam.. było czad!!!!





A wczoraj. Było ukulturalnianie się. W Sopocie jet teraz 100 rocznica Opery Lesnej no i z tego powodu jest mnóstwo imrez i koncertów. A my dzięki Wojtkowi :) ... byliśmy na Operze .

"ZŁOTO RENU" OPERA RYSZARDA WAGNERA

BYło tak zimno , że szok. Ale był czad.



A tak wyglądaliśmy po Operetce. Tomasz wyglada ma wykończonego.. hihi.. ale czego nie robi się dla żony. :)
Życzę ciepłych wieczorków.
Wielka buźka dla odwiedzających
mnie tu :)) na blogu

Mój licznik